Ekologicznie i zdrowo: dlaczego rower to najlepszy wybór?

Na pytanie o to, jaki jest najbardziej ekologiczny środek transportu, z pewnością każdy bez zawahania odpowie: rower. Zalety jazdy rowerem wymieniamy jednym tchem. Jest ekologiczna, tania, korzystna dla zdrowia. Po namyśle być może dodamy, że rower nie zużywa paliwa, nie wymaga kosztownych zabiegów konserwacyjnych czy napraw z użyciem skomplikowanych narzędzi, nie emituje spalin, nie zanieczyszcza środowiska hałasem. Jego ślad węglowy pozostaje na bardzo niskim poziomie. Produkcja jest tania, a cykl użytkowania długi. Czy to jednak wyczerpująca lista korzyści? Przyjrzyjmy się!

Rower a zdrowie

Zacznijmy od korzyści zdrowotnych, bo to przecież z tego powodu często przesiadamy się na ten środek transportu. Motywacja przychodzi wraz z chęcią poprawy kondycji, zrzucenia kilku kilogramów lub po prostu ogólnej chęci zadbania o siebie. A co może być lepszego, niż połączenie miłego z pożytecznym? Z jednej strony, przemieszczamy się do pracy lub realizujemy inną podstawową potrzebę, a z drugiej zapewniamy sobie dzienną dawkę aktywności fizycznej. Brak czasu przestaje być wymówką dla niedoborów aktywności fizycznej.

Co ciekawe, wybierając rower jako codzienny środek transportu, oprócz odpowiedniego poziomu aktywności, uruchamiamy dodatkowe zasoby energii. Jazda na rowerze wpływa korzystnie na wzrost wytrzymałości i sprawności. Przyczynia się również do szybkiej poprawy kondycji fizycznej i ogólnego wzrostu wydolności organizmu. Nie bez znaczenia jest jej wpływ na układ sercowo-naczyniowy. Pomaga obniżyć ciśnienie krwi. Wpływa korzystnie na poprawę równowagi i koordynacji ruchowej.

Częstym powodem sięgnięcia po rower jest chęć kontroli wagi. Ten rodzaj aktywności prowadzi do zdrowej, stopniowej utraty kilogramów, bez poczucia nadmiernego obciążania organizmu, jak w przypadku intensywnych ćwiczeń na siłowni, czy biegania. Godzina jazdy na rowerze, zależnie od prędkości, oznacza spalenie około 300 – 500 kcal. Przy okazji, rośnie tempo przemiany materii, co dodatkowo prowadzi do utraty nadmiernych kilogramów.

Regularna jazda na rowerze przyczynia się do zachowania długowieczności, nie tylko ze względu na ogólnie lepszą wydolność organizmu, ale także dzięki niższej śmiertelności w wyniku chorób układu krążenia, a nawet, co ciekawe, nowotworów. Prawdopodobnie jednak efekt ten związany jest również z faktem, że osoby regularnie jeżdżące rowerem bardziej o siebie dbają, poczynając od aktywności, a na zdrowej diecie i lepszym nawadnianiu organizmu kończąc.

Kolejną ciekawostką jest fakt, że jazda na rowerze wpływa na poczucie szczęścia. W dobie ogromnego wzrostu chorób cywilizacyjnych, do których należy, między innymi, depresja, jest to czynnik nie bez znaczenia. Aktywność fizyczna, zwłaszcza ta uprawiana na świeżym powietrzu, pomaga w redukcji stresu i poprawia samopoczucie. Czy sam fakt, że rower uszczęśliwia nie jest już wystarczającym powodem, żeby po niego sięgnąć?

Rower a środowisko

Poprawa samopoczucia prawdopodobnie wynika również z faktu, że wybierając rower chronimy środowisko naturalne. To niezwykle satysfakcjonujące uczucie, gdy wiemy, że dzięki codziennym nawykom realnie stajemy „po zielonej stronie mocy”.

Podstawową, najbardziej oczywistą zaletą korzystania z roweru jest brak emisji jakichkolwiek zanieczyszczeń, bo przecież rower nie wymaga użycia żadnego paliwa. Wybierając rower zamiast samochodu, a nawet transportu publicznego, aktywnie przyczyniamy się do ograniczenia emisji dwutlenku węgla czy tlenków azotu. W miastach infrastruktura rowerowa nie musi być tak inwazyjna, jak ta dla samochodów, pozwalając na zaplanowanie zielonej tkanki miejskiej zamiast poświęcania przestrzeni na rzecz kolejnych dróg i betonowych parkingów.

Nie bez znaczenia jest także zanieczyszczenie przestrzeni hałasem, szczególnie dotkliwie odczuwalne w wielkich aglomeracjach. Z raportu EEA na temat hałasu wynika, że jest to ogromny problem w Europie. Często nie zdajemy sobie sprawy, że długotrwałe narażenie na nadmierny poziom decybeli wywiera negatywny wpływ na zdrowie, skutkując chronicznymi zaburzeniami snu, notorycznym rozdrażnieniem, upośledzeniem funkcji poznawczych u dzieci, a nawet chorobami związanymi z niedokrwieniem serca.

Oczywiście hałas szkodzi nie tylko ludziom, ale również zwierzętom. Utrudnia im komunikację, która ma niezwykle istotne znaczenie np. w okresie godowym. Przesiadając się z samochodu na rower przyczyniamy się do ograniczenia hałasu i tworzenia stref ciszy, których wyznaczenie i poszerzanie zaplanowano w ramach strategii walki z hałasem w wielu europejskich miastach.

Rower a ekonomia

Jeżeli względy zdrowotne i ekologiczne nie przekonują Cię do zmiany sposobu przemieszczania się, to może odpowiednimi argumentami przemówi ekonomia?

Zacznijmy od jej najprostszego wymiaru – budżetu domowego

Eksploatacja roweru jest tania, do czego z pewnością nie trzeba nikogo przekonywać. Po poniesieniu jednorazowego kosztu zakupu nakłady na eksploatację są naprawdę niewielkie. Obsługa roweru najczęściej pozostaje bezawaryjna, a jeżeli już dojdzie do usterki, to koszt naprawy jest zdecydowanie niższy, niż w przypadku posiadania samochodu. Nie musimy ponosić wysokich opłat związanych z ubezpieczeniem czy przeglądami rocznymi. Mieszkając w mieście, ten wybór jest dzisiaj znacznie łatwiejszy niż dawniej. Gdy sporadycznie okazuje się, że jednak jesteśmy zmuszeni skorzystać z samochodu, powszechnie dostępne są auta na minuty czy wypożyczalnie krótkoterminowe.

Korzyści dla miast

Rozrastające się miasta borykają się z rosnącymi problemami atrakcyjnego zagospodarowania przestrzeni, zwłaszcza w ścisłych centrach. Budowa kolejnych arterii samochodowych, czy parkingów wiążę się z coraz wyższymi kosztami w zabudowanej już przestrzeni. Ścieżki rowerowe łatwiej jest wkomponować w tkankę miejską, a ponadto korzystanie z rowerów znacznie ogranicza konieczność budowania kolejnych miejsc parkingowych.

W przybliżeniu, jedno miejsce samochodowe to aż dziesięć zaparkowanych rowerów. Co istotne, rozwój infrastruktury rowerowej tworzy bardziej przyjazną przestrzeń dla wspierania lokalnego biznesu. Zamiast samochodów mknących przez miasto bez zatrzymywania, pojawiają się rowerzyści, którzy chętnie zatrzymują się przy lokalnej gastronomii. Mieszkańcy zmieniają swoje przyzwyczajenia, a decyzje zakupowe nie są determinowane obecnością parkingu lub jego braku. W miastach, w których badano wpływ infrastruktury rowerowej na funkcjonowanie mieszkańców, okazywało się, że wraz z popularyzacją komunikacji rowerowej wzrastało zatrudnienie w okolicznej gastronomii i w drobnym handlu, w następstwie czego rosła sprzedaż i przychody miasta.

Korzyści makroekonomiczne - dla pracodawców, gospodarki i… dla państwa.

Zdrowy pracownik to lepszy pracownik. Niższe są koszty przestojów, zwolnień lekarskich, rekonwalescencji, urlopów zdrowotnych. Mniejsze straty tytułem spadku efektywności i zakłócenia ciągłości pracy w związku z gorszym samopoczuciem. To jednak nie wszystko. Okazuje się, że jazda na rowerze podnosi wydajność w pracy nawet do 50%. Czyżby był to efekt wzrostu zadowolenia, zwiększonego dotlenienia mózgu, a może uwalnianych podczas jazdy endorfin? Dotleniony mózg pracuje lepiej, wpływając na kreatywność. Czasem z trudnym zagadnieniem lub problemem warto się przejść lub… przejechać. W skali ogólnopaństwowej, zmniejszają się nakłady na służbę zdrowia, a jednocześnie poprawić można jej wydolność. To nie do przecenienia, zwłaszcza przy jednoczesnym starzeniu się społeczeństw.

Podsumowując, rower to same korzyści. A może jednak konieczność?

Szacunkowe wyliczenia wskazują, że do 2050 roku populacja miejska zwiększy się o 2,5 miliarda ludzi. Tak ogromny wzrost z pewnością wymusi zmiany w organizacji funkcjonowania miast, w tym w zakresie komunikacji. Okazuje się, że nie ma potrzeby uciekania się do zaawansowanych innowacji, bo najprostsze, już sprawdzone rozwiązanie mamy na wyciągnięcie ręki. Zacznijmy zmiany już teraz, z korzyścią dla zdrowia, środowiska, gospodarki i… poczucia szczęścia.

Autorka: Natalia Opalska, Natunaturally